To miala być sesja wylącznie na torach kolejowych, wszystko mialem pod kopólką zaplanowane, drewniane podklady kolejowe na ruchliwym węźle... bylem pewien, że uda się zrobić fotę z przejeżdzającym pociągiem w tle, ale co pech to pech... Ani pól lokomotywy nie przejechalo, w dodatku drewnianych podkladów naliczylem sztuk zero. Totalna klapa!!!
Modelka na szczęscie wariatka:) więc zabawa byla niezla!
Moja siostra Lućka:)
niedziela, 31 sierpnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Great!!!
Congratulations.
Wow! It's my first comment, thanks David:)
Prześlij komentarz